Rodzic w terapii uzależnień a władza rodzicielska

Uzależnienie jednego z rodziców od alkoholu, narkotyków czy innych substancji psychoaktywnych to poważny problem, który nierzadko rzutuje na życie całej rodziny, a przede wszystkim dzieci. Władza rodzicielska w polskim systemie prawnym powinna być wykonywana w sposób ukierunkowany na dobro dziecka, z uwzględnieniem jego potrzeb, bezpieczeństwa i prawidłowego rozwoju. Gdy pojawia się uzależnienie, sąd rodzinny może interweniować, oceniając, czy rodzic jest w stanie w dalszym ciągu prawidłowo sprawować opiekę nad dzieckiem i czy nie stwarza dla niego zagrożenia.

W polskim prawie obowiązuje zasada, że ograniczenie władzy rodzicielskiej nie jest automatyczne w przypadku problemu uzależnienia. Oznacza to, że samo stwierdzenie, iż rodzic nadużywa alkoholu lub bierze narkotyki, nie musi automatycznie skutkować pozbawieniem go prawa do decydowania o losie dziecka czy do utrzymywania z nim kontaktu. Każdorazowo sąd bada okoliczności faktyczne i ocenia, czy na skutek uzależnienia rodzic nie działa na szkodę dziecka. Jeżeli sytuacja jest poważna i stwarza realne zagrożenie dla zdrowia, życia lub rozwoju dziecka, sąd może zdecydować o ograniczeniu, zawieszeniu, a w skrajnych przypadkach nawet o pozbawieniu władzy rodzicielskiej.

 

W praktyce bardzo istotne jest to, czy rodzic podejmuje leczenie i terapię. Uczestnictwo w terapii odwykowej czy psychoterapii może być dowodem na to, że rodzic dostrzega problem i stara się go rozwiązać. Sąd rodzinny w takiej sytuacji często bierze pod uwagę postawę rodzica oraz stopień jego zaangażowania w proces leczenia. Rodzic aktywnie uczestniczący w terapii może zyskać zaufanie sądu i tym samym utrzymać chociaż częściową możliwość wykonywania władzy rodzicielskiej. Zdarza się, że sąd w swoich postanowieniach zobowiązuje rodzica do dalszego leczenia odwykowego albo do przedstawiania zaświadczeń potwierdzających kontynuację terapii, traktując to jako warunek niezbędny do zachowania uprawnień rodzicielskich.

Sąd ocenia także to, jak uzależnienie wpłynęło na dotychczasową opiekę nad dzieckiem. Jeżeli w wyniku nadużywania substancji rodzic zaniedbywał dziecko, dopuszczał się przemocy, nie zapewniał mu wyżywienia, odzieży, opieki medycznej czy możliwości nauki, istnieje wysokie prawdopodobieństwo ograniczenia jego praw rodzicielskich. Nie można bowiem pozwolić, aby dobro dziecka było narażone na trwały uszczerbek lub cierpienie emocjonalne. W takich przypadkach sąd może zdecydować o ustanowieniu nadzoru kuratora sądowego nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej lub o powierzeniu wykonywania jej drugiemu rodzicowi. W skrajnych sytuacjach, gdy uzależnienie ma charakter ciężki, przewlekły, a rokowania są złe, sąd może pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej, by chronić dziecko przed dalszymi negatywnymi konsekwencjami.

Ważnym aspektem w tego typu sprawach jest także współpraca rodzica z instytucjami takimi jak MOPS, kurator sądowy czy poradnie leczenia uzależnień. Otwartość na nadzór i gotowość do przestrzegania zaleceń pokazują, że rodzic rozumie swoją sytuację i chce dążyć do poprawy. Sądy doceniają takie postawy i często traktują je jako okoliczności łagodzące, dające nadzieję na dalszą, bezpieczną dla dziecka opiekę.

Nie bez znaczenia pozostaje również ocena środowiska, w którym dziecko przebywa. Jeżeli rodzic poddający się terapii nadal mieszka w miejscu, gdzie dochodzi do przemocy lub patologicznych zachowań, sąd może uznać, że sama terapia nie wystarczy dla zapewnienia dziecku bezpieczeństwa. W takiej sytuacji często konieczne jest wsparcie rodziny zastępczej albo decyzja o czasowym umieszczeniu dziecka w placówce opiekuńczej, dopóki nie ustanie zagrożenie.

Podsumowując, fakt podjęcia terapii przez rodzica uzależnionego ma ogromne znaczenie dla sądu rodzinnego. Pokazuje bowiem wolę naprawienia sytuacji i poprawy warunków wychowawczych. Terapia nie gwarantuje jednak automatycznego utrzymania pełni praw rodzicielskich — sąd zawsze bada, czy mimo leczenia rodzic jest w stanie realnie zadbać o dobro dziecka. Dopiero jeżeli leczenie daje rzeczywiste rezultaty, sąd może pozostawić władzę rodzicielską w całości lub ograniczyć ją w minimalnym stopniu. W przeciwnym razie, gdy terapia nie przynosi efektów albo rodzic ją porzuca, dziecko będzie chronione poprzez wprowadzenie nadzoru, ograniczenie kontaktów, a w skrajnym przypadku nawet poprzez pozbawienie rodzica praw rodzicielskich.

Napisz komentarz

Zarządzaj plikami cookies