Rozwód po 20 czy 30 latach małżeństwa – najczęstsze błędy dojrzałych małżonków

Rozwód po kilku dekadach wspólnego życia jeszcze kilkanaście lat temu był rzadkością, dziś jednak staje się coraz częstszym zjawiskiem. Zmieniające się normy społeczne, większa niezależność finansowa kobiet, wydłużające się życie i większa odwaga w poszukiwaniu osobistego szczęścia powodują, że nawet osoby po 50. czy 60. roku życia decydują się zakończyć wieloletni związek. Choć wydaje się, że dojrzałość powinna ułatwiać taki proces, rzeczywistość pokazuje, że rozwody po 20 czy 30 latach małżeństwa mogą być równie trudne — a niekiedy jeszcze bardziej skomplikowane niż te po krótkim stażu. Wynika to z wielu czynników, w tym silnych emocji, ogromnego bagażu wspólnych doświadczeń, przyzwyczajeń oraz poczucia straty. Niestety, dojrzałe osoby często popełniają w tej sytuacji powtarzające się błędy, które potrafią znacząco skomplikować sprawę rozwodową i jej skutki.

Pierwszym i najczęstszym błędem jest brak przygotowania finansowego do rozwodu. Po latach wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego wiele osób nie ma pełnej wiedzy o majątku małżeńskim, nie zna dokładnych wartości aktywów, nie wie, jakie są oszczędności, zobowiązania kredytowe czy inwestycje. Zdarza się, że jedna strona — zwykle ta mniej zaangażowana w sprawy finansowe — nie potrafi ocenić swojego udziału w majątku, nie zabezpiecza dokumentacji i nie prowadzi rejestru tego, co faktycznie wchodzi do wspólności. W efekcie daje się zaskoczyć i w toku sprawy rozwodowej traci szansę na sprawiedliwy podział dorobku życia.

 

Drugim poważnym błędem jest nieprzemyślane działanie pod wpływem emocji. Rozwód po kilkudziesięciu latach to często olbrzymi wstrząs emocjonalny, który wyzwala poczucie żalu, zawodu, a czasem pragnienie odwetu. Bywa, że osoby w takiej sytuacji rezygnują z racjonalnych rozmów na rzecz długiej i kosztownej batalii sądowej, próbując „ukarać” partnera. Takie podejście może w konsekwencji nadwyrężyć nie tylko portfel, lecz przede wszystkim zdrowie psychiczne obojga małżonków. Nie bez znaczenia jest również wpływ takiej wojny na dorosłe dzieci, które — wbrew pozorom — również cierpią, gdy ich rodzice po kilkudziesięciu latach związku wchodzą w otwarty konflikt.

Kolejnym błędem, który często pojawia się w tej grupie wiekowej, jest lekceważenie kwestii ubezpieczeń społecznych i zabezpieczenia emerytalnego. Rozwód w wieku okołoemerytalnym może mieć poważne konsekwencje dla poziomu życia po rozstaniu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak podział majątku, np. nieruchomości obciążonej kredytem, może wpłynąć na ich sytuację finansową w przyszłości. Osoby starsze, które dotąd nie pracowały zawodowo lub miały bardzo krótką aktywność zawodową, mogą po rozwodzie znaleźć się w sytuacji niedoboru środków do życia. Dlatego tak ważne jest skonsultowanie się przed rozwodem z prawnikiem i doradcą finansowym, aby zrozumieć skutki podziału majątku i wybrać najlepsze rozwiązania.

Dojrzali małżonkowie często popełniają także błąd polegający na tym, że nie myślą o konieczności stworzenia nowych planów mieszkaniowych. Dotychczasowe mieszkanie czy dom, który był przestrzenią wspólną, nie zawsze nadaje się do dalszego, samodzielnego zamieszkiwania, zwłaszcza jeśli trzeba będzie go podzielić albo sprzedać. Problemy pojawiają się, gdy jedna ze stron nie ma możliwości przeprowadzenia się i zaczyna pojawiać się konflikt co do sposobu korzystania z nieruchomości lub jej wartości. Brak planu na to, gdzie i jak zamieszkać po rozwodzie, bywa źródłem poważnych napięć i dodatkowego stresu.

Innym problemem bywa nieprzywiązywanie wagi do ugody i mediacji. W dojrzałym wieku małżonkowie często odrzucają możliwość skorzystania z mediatora, sądząc, że nie da się już „dogadać”. Tymczasem w wielu przypadkach mediacja pozwala szybciej, taniej i spokojniej przeprowadzić rozstanie, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą wysokie wartości majątku czy wspólne kredyty. Ustalenie warunków na drodze ugody może też lepiej chronić więzi rodzinne — istotne choćby z perspektywy przyszłych świąt rodzinnych czy kontaktów z wnukami.

Nie należy też zapominać, że rozwód po 20–30 latach to nie tylko kwestie majątkowe, ale również emocjonalne rozstanie się z pewnym stylem życia, planami, a czasem marzeniami, które małżonkowie budowali wspólnie przez większość dorosłego życia. Wiele osób bagatelizuje potrzebę wsparcia psychologicznego — nie korzysta z terapii indywidualnej czy grup wsparcia, w rezultacie pogrążając się w samotności i poczuciu winy, które może utrudniać dalsze funkcjonowanie.

Rozwód po kilkudziesięciu latach małżeństwa jest ogromnym wyzwaniem, zarówno od strony prawnej, jak i emocjonalnej. Dojrzałe osoby często nie doceniają, jak złożony to proces, i nie przygotowują się do niego odpowiednio. Brak dokumentacji majątku, działanie pod wpływem emocji, lekceważenie kwestii zabezpieczenia finansowego na przyszłość, nieprzemyślane decyzje mieszkaniowe, rezygnacja z mediacji oraz brak wsparcia psychologicznego to najczęstsze błędy, które mogą sprawić, że rozwód po 20 czy 30 latach stanie się jeszcze bardziej bolesny. Warto więc zawczasu skorzystać z profesjonalnej porady prawnika, doradcy finansowego i — jeśli trzeba — także terapeuty, aby przejść przez ten proces możliwie spokojnie i mądrze, zachowując szacunek do swojego dotychczasowego życia i do siebie nawzajem.

Napisz komentarz

Zarządzaj plikami cookies