Dwa sposoby na przeprowadzenie egzekucji alimentów z wynagrodzenia za pracę

Uzyskanie wyroku ustalającego wysokość zobowiązania alimentacyjnego – to jedno.

Drugie to – wyegzekwowanie alimentów.

Jak wiadomo sprawa, ani nie łatwa ani nie szybka, choć potrzeby dziecka przecież nie zanikają, tudzież nie ulegają zawieszeniu do czasu uzyskania od zobowiązanego alimentów.

Wierzyciel posiadający tytułu wykonawczy, chcąc wyegzekwować zasądzone alimenty, ma do wyboru dwie drogi:

  • udać się do wybranego przez siebie komornika sądowego i złożyć stosowny wniosek;
  • bądź udać się bezpośrednio do pracodawcy dłużnika wnioskiem o potrącenie wierzytelności alimentacyjnych z jego wynagrodzenia za pracę.

Alimenty od komornika

Najbardziej powszechna metoda dochodzenia alimentów. Wystarczy, że wierzyciel uda się do wybranej przez siebie kancelarii komorniczej i wypełni na miejscu wniosek o wszczęcie egzekucji. Pamiętać jedynie należy, aby mieć przy sobie wyrok lub ugodę zaopatrzony w klauzulę wykonalności.

Komornik dokona zajęcia wynagrodzenia za pracę dłużnika, po czym odpowiednią część wynagrodzenia pracodawca będzie przekazywał właśnie jemu, a ten przekaże ją wierzycielowi. Od zajętej części wynagrodzenia komornik pobierze opłatę stosunkową, która będzie obciążała dłużnika.

Tak jak pisałem powyżej, jest to metoda najbardziej powszechna…, ale czy najbardziej skuteczna?

Wydaje mi się, że w przypadku egzekucji alimentów z wynagrodzenia szybszą metodą i przez to bardziej skuteczną jest ta opisana poniżej.

 

Alimenty bezpośrednio od pracodawcy

Pewnie nie wszyscy wiedzą, że przepisy kodeksu pracy pozwalają na przeprowadzenie egzekucji z wynagrodzenia za pracę wnioskując o to bezpośrednio do pracodawcy.

Do wniosku o dokonanie potrącenia z wynagrodzenia wierzyciel musi dołączyć oryginalny tytuł wykonawczy, tj. wyrok lub ugodę koniecznie z klauzulą wykonalności.

Sam wniosek składany przez wierzyciela powinien zawierać:

  • miejscowość i datę,
  • miejscowość i datę,
  • nazwę i adres pracodawcy dłużnika,
  • oznaczenie stron: wierzyciel, dłużnik (imię, nazwisko adres),
  • tytuł wniosku,
  • żądania wierzyciela alimentacyjnego,
  • uzasadnienie wniosku,
  • podpis wierzyciela nazwę i adres pracodawcy dłużnika.

Od momentu złożenia wniosku pracodawca nijako „wchodzi w buty” komornika i chociaż nie prowadzi postępowania egzekucyjnego „sensu stricte”, to jest zobowiązany dokonać potrącenia z wynagrodzenia dłużnika zgodnie z żądaniem zawartym we wniosku.

Dokonanie potrącenie z wynagrodzenia nie jest wyrazem dobrej bądź złej woli pracodawcy. Jest to jego obowiązek i wynika bezpośredni z przepisów kodeksu pracy.

Potrąconą kwotę pracodawca zobowiązany jest przekazać wierzycielowi w formie jaką ten wskazał we wniosku.

Pracodawca dokonując potrącenia, zobowiązany jest do przestrzegania poniższych zasad.

Obowiązkowo musi poinformować dłużnika o zajęciu wynagrodzenia z wniosku wierzyciela podając jednocześnie tytuł wykonawczy, który stanowi podstawę potrącenia.

Dodatkowo, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego pracodawca może potrącać z wynagrodzenia pracownika tylko ściśle określone należności wymienione wyczerpująco w art. 87 § 1 KP.

A dokładniej rzecz biorąc to:

1) sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych;

2) sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne;

3) zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi.

Dodać należy, że potrąceń należy dokonywać zgodnie z kolejnością przedstawioną powyżej, a maksymalna granica potrącenia w razie egzekucji świadczeń alimentacyjnych to wysokości trzech piątych wynagrodzenia.

Pamiętać trzeba, że do dokonania potrącenia z wynagrodzenia pracodawca nie potrzebuje zgody pracownika.

Odmowy potrącenia alimentów

Są sytuacje kiedy pracodawca może odmówić dokonania potrącenia z wynagrodzenia pracownika.

Występują one wówczas gdy:

1) świadczenia alimentacyjne mają być potrącane na rzecz kilku wierzycieli, a łączna suma, która może być potrącona, nie wystarcza na pełne pokrycie wszystkich należności alimentacyjnych;

2) wynagrodzenie za pracę zostało zajęte w trybie egzekucji sądowej lub administracyjnej.

Kiedy nastąpi taka sytuacja pracodawca, który dokonywał potrąceń z wynagrodzenia zobowiązany jest do zaprzestania dokonywania tych czynności, o czym informuje wierzyciela zwracając mu jednocześnie wniosek wraz z klauzulą wykonalności.

Na wniosku podaje kwotę ściągniętych alimentów pouczając wierzyciela o możliwości złożenia wniosku bezpośrednio u komornika sądowego.

Alimenty od pracodawcy czy od komornika – co lepsze?

Jeżeli wynagrodzenie dłużnika jest na tyle wysokie, że wierzyciel jest w stanie po potrąceniu uzyskać pełna kwotę wynikająca z tytułu wykonawczego, wówczas metoda egzekucji alimentów za pośrednictwem pracodawcy jest na pewno szybsza.

Pracodawca  zobligowany jest szybko dokonać stosownego potrącenia i przekaże wyegzekwowaną kwotę wierzycielowi.

Jak się okazuje metoda ta jest również lepsza dla dłużnika, który nie jest w tej sytuacji obciążony żadnymi dodatkowymi kosztami.

Jeżeli jednak wynagrodzenie dłużnika nie jest na tyle wysokie i nie wystarcza na pełne zaspokojenie wierzyciela, lepszą metodą będzie skierowanie egzekucji do komornika.

Komornik co prawda pobierze opłatę stosunkową, jednakże będzie on mógł zastosować inne sposoby egzekucji np. egzekucję z ruchomości, co może umożliwić pełne zaspokojenie wierzyciela.

 

Autorem tekstu jest Radca Prawny Piotr Woś – specjalista ds. rodzinnych/rozwodowych

Chcesz skonsultować swoją sprawę – umów się na spotkanie dzwoniąc pod nr tel.: 12 411 05 94,

bądź wejdź na naszą stronę i skorzystaj z  PRAWNICZEJ KONSULTACJI TELEFONICZNEJ.

 

Napisz komentarz

Zarządzaj plikami cookies