Ustalenie nierównych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym w sytuacji, gdy darowizna rzeczy pochodziła od rodziców jednego z małżonków

„Nie ma uzasadnienia stawianie znaku równości pomiędzy otrzymaniem składnika majątku od rodziny generacyjnej i ustaleniem nierównych udziałów, jeżeli wyjątkowe okoliczności sprawy za tym nie przemawiają.”

Podstawowym zarzutem wnioskodawcy było nieprawidłowe, jego zdaniem, ustalenie przez Sąd Rejonowy równych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym. Wnioskodawca optował za przyjęciem, że udział uczestniczki powinien wynosić 2%, a co najwyżej 4%, ponieważ najwartościowszym składnikiem majątkowym było spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, które małżonkowie otrzymali w drodze darowizny od ojca wnioskodawcy.

Wnioskodawca argumentował, że gdyby jego ojciec przewidywał, iż uczestniczka niebawem wystąpi o rozwód, to darowałby prawa do mieszkania tylko jemu. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że wnioskodawca nie wykazał przesłanek uzasadniających ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym.

Z okoliczności faktycznych nie wynikało, by wystąpiły ważne powody wskazujące na celowość odstąpienia od zasady równości stron, ani też by zaistniała istotna dysproporcja – na korzyść wnioskodawcy – w stopniu przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego.

Uzyskanie przez małżonków spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu wspólnego mieszkania w drodze darowizny od ojca wnioskodawcy nie było, w ocenie Sądu, podstawą do zróżnicowania udziałów w majątku wspólnym. Strony od 1992 r. do 2018 r. pozostawały w związku małżeńskim i w ustroju wspólności ustawowej.

Ojciec wnioskodawcy dokonał darowizny na rzecz obojga w 2008 r. Małżonkowie zamieszkali w tym mieszkaniu już wcześniej, po ślubie. Decyzja o darowiźnie była swobodną decyzją W. A., niczym nieuwarunkowaną. Strony mieszkały w lokalu wiele lat, ze wspólnych środków czyniły nań nakłady. Inicjatorką ulepszeń w lokalu była uczestniczka. Sąd ustalił, że uczestniczka dbała o majątek wspólny, w tym wspólny lokal.

 

Rozwód małżonków miał miejsce 10 lat po otrzymaniu darowizny i po ponad 20 latach od zamieszkania w lokalu. Nastąpił z winy obojga małżonków, nie było więc podstaw do uznania, że wartościowa darowizna ze strony ojca wnioskodawcy pozwalała na postawienie uczestniczce zarzutu, iż w sposób rażący nie przyczyniła się do powstania wspólnego majątku. Sąd podkreślił, że również wnioskodawca uzyskał ten składnik majątku w drodze darowizny i nie wydatkował nań żadnych środków. Oboje małżonkowie otrzymali więc przysporzenie w ten sam – bezpłatny – sposób.

Argument apelującego o odwołaniu darowizny przez W. A., według Sądu II instancji, również nie mógł mieć wiodącego znaczenia, skoro darczyńca skierował wprawdzie do synowej po rozpoczęciu sprawy rozwodowej oświadczenie o odwołaniu darowizny, datowane na 15 maja 2017 r., jednak nie podjął żadnych dalszych działań by odzyskać przedmiot darowizny, a nawet w zeznaniach zakwestionował intencję odwołania przez siebie darowizny. Sąd przyjął ostatecznie, że reakcja darczyńcy była tylko manifestacją jego niezadowolenia z rozwodu uczestników, ocenił jednak, że rozwód nie może być oznaką rażącej niewdzięczności o jakiej stanowi art. 898 k.c., zważywszy, iż rażąca niewdzięczność obdarowanego musi być okazana względem darczyńcy.

Sąd Najwyższy zważył co następuje:

Dostrzeżone przez siebie istotne zagadnienie prawne ujął w pytaniu:

„Czy zgodne z zasadami współżycia społecznego, zwłaszcza z zasadami: słuszności i sprawiedliwości, jest ustalenie równych udziałów w majątku wspólnym z jednoczesnym zaniechaniem miarkowania spłaty w sytuacji, w której składnik o największej wartości (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego na gruncie rozpoznawanej sprawy) został nabyty w drodze darowizny uczynionej wprawdzie przez teścia na rzecz syna i synowej (tj. na rzecz obojga małżonków) lecz przy założeniu, że do rozpadu pożycia małżeńskiego i rozwodu nie dojdzie, do czego jednak w niedługim czasie od przysporzenia dochodzi, a tym samym przyznanie jednemu z małżonków korzyści majątkowej z majątku wspólnego, do którego powstania ten małżonek w ogóle się nie przyczynił (jego wkład w powstanie tego majątku był żaden)?”

„Czy dokonane przez rodzica jednego z małżonków pod tytułem darmym przysporzenie, wprawdzie na rzecz obojga małżonków, lecz przy założeniu, że nie nastąpi rozpad pożycia małżeńskiego i nie dojdzie do rozwodu, do czego jednak w niedługim czasie dochodzi, nie stanowi o różnym stopniu przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego i tym samym konieczności ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym i/lub pozbawienia małżonka udziału w majątku wspólnym, jako że ewentualna spłata nie dość, że czyni go bezpodstawnie wzbogaconym, to niewątpliwie pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego?”

Jednocześnie skarżący podkreślił, iż „zarzuty sformułowane w podstawach niniejszej skargi kasacyjnej oraz ich uzasadnienie pozwalają przyjąć, że skarga jest oczywiście uzasadniona. Wadliwe w ocenie skarżącego rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w W. już na pierwszy rzut oka narusza bowiem porządek prawny w sposób niedopuszczalny w praworządnym państwie, czyniąc bezpodstawnie wzbogaconym małżonka, którego wkład w powstanie majątku wspólnego był „zerowy” – gdyby nie darowizna od teścia, małżonkowie nie posiadaliby tytułu prawnego do będącego przedmiotem postępowania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego.”

Zagadnienia zawarte w pytaniach sformułowanych przez wnioskodawcę nie mają cechy istotności, rozumianej jako doniosłość i waga problemu. Oparte jest na uznawanym przez skarżącego za pewnik założeniu, że darowizna od rodzica jednego z małżonków uczyniona na rzecz obojga małżonków jest przysporzeniem zasłużonym i należnym dla jego dziecka, natomiast dla małżonka tego dziecka pozostaje nagrodą należną tylko przez czas trwania związku, a w razie rozwodu podlegającą nieodpłatnemu przekazaniu byłemu małżonkowi.

Jest to założenie tak niespójne z prawna koncepcją umowy darowizny i skutkami nabycia prawa majątkowego do majątku wspólnego, że wadliwe założenie wyklucza potrzebę rozważania na kanwie niniejszej sprawy, czy wskazane przez skarżącego okoliczności faktyczne uzasadniają ustalenie nierównych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym lub zmniejszenia spłaty.

Sąd Okręgowy szeroko i wnikliwie wyjaśnił, z jakich powodów uznał, że wnioskodawca nie wykazał określonych w art. 43 § 2i 3 k.r.o. przesłanek ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym.

Omówił przesłanki ustalania nierównych udziałów, uwzględniając przy tym utrwalony kierunek wykładni.

Nie ma uzasadnienia stawianie znaku równości pomiędzy otrzymaniem składnika majątku od rodziny generacyjnej i ustaleniem nierównych udziałów, jeżeli wyjątkowe okoliczności sprawy za tym nie przemawiają.

Uczestnik nie przedstawił stosowanego uzasadnienia jurydycznego na poparcie tezy o oczywistej zasadności swojej skargi kasacyjnej. Samo niezadowolenie wnioskodawcy z zaskarżonego postanowienia nie może świadczyć o jej oczywistej zasadności.

(opracowano na podstawie Postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r.I CSK 832/22)

Napisz komentarz

Zarządzaj plikami cookies