Jaki wpływ na możliwość zasiedzenia ma świadomość posiadacza, że korzysta z cudzej nieruchomości?

Posiadacz nieruchomości może korzystać z zasiedzenia, choćby przez cały czas posiadania był świadomy tego, że wykonywane prawo mu nie przysługuje, tzn. że prawo, które on wykonuje, przysługuje komuś innemu.

Z uzasadnienia

Stanisław i Jadwiga (małżonkowie) A. wnosili o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności działki, oznaczonej bliżej we wniosku.

Działka ta stanowiła hipoteczną własność Aleksandra S., stryja wnioskodawcy. Postępowanie spadkowe nie zostało przeprowadzone, wnioskodawcy zaś od 1952 r. mieli przedmiotową działkę w swoim posiadaniu, w 1957 r. wybudowali na niej dom i w domu tym mieszkają do chwili obecnej. Opłacają też podatki i wszelkie świadczenia, należne od zajmowanej nieruchomości.

Uczestnikami sprawy były osoby należące do rodziny Aleksandra S. a mianowicie potomkowie jego rodzeństwa.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek, przyjmując, że wnioskodawcy nie byli posiadaczami samoistnymi, lecz zależnymi zajmowanej działki, wobec czego nie mogli uzyskać zasiedzenia, nie mając woli władania nią „jak właściciele” (animus rem sibi habendi) (art. 172 KC).

Taką kwalifikację prawną posiadania przez wnioskodawców Sąd oparł na stwierdzeniu, że zarówno w chwili wejścia w posiadanie działki, jak i potem aż do chwili obecnej – wiedzieli, że wchodzi ona, jako własność zmarłego Aleksandra S. do masy spadkowej po nim, oni zaś, a ściślej – Stanisław A. jest tylko jednym z licznego grona spadkobierców.

 

Na skutek rewizji wnioskodawców w sprawie orzekał następnie Sąd Wojewódzki, który oddalił rewizję, podzielając w zasadzie stanowisko Sądu Rejonowego, z tym tylko, że „wnioskodawców można byłoby uznać za posiadaczy samoistnych” gdyby nie to, że w rozmowach z uczestnikami wielokrotnie deklarowali chęć odkupienia działki – jednak nie uzyskali zgody.

Zdaniem Sądu takie uznanie praw innych spadkobierców do spłaty „spowodowało przekształcenie posiadania w posiadanie zależne”.

W kasacji złożonej przez pełnomocnika wnioskodawców podniesiono zarzut naruszenia art. 172 KC przez błędną jego wykładnię (I podstawa kasacyjna), a także zarzut obrazy art. 328 § 2 KPC w ocenie wiarygodności zeznań świadków (II podstawa kasacyjna).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzut błędnej wykładni art. 172 KC jest uzasadniony.

Zgodnie z utrwalonymi w doktrynie poglądami świadomość posiadacza, że wykonywane wobec rzeczy prawo mu w istocie nie przysługuje (albo też przekonanie, że prawo to mu przysługuje) rozstrzyga o jego złej (lub dobrej) wierze, ma zatem znaczenie prawne dla wymaganej do zasiedzenia długości okresu posiadania (tak przy nieruchomościach), bądź w ogóle wyklucza zasiedzenie (tak przy ruchomościach, których własności posiadacz w złej wierze uzyskać przez zasiedzenie w ogóle nie może).

Posiadacz zatem nieruchomości może korzystać z zasiedzenia choćby przez cały czas posiadania był świadomy tego, że wykonywane prawo mu nie przysługuje, inaczej mówiąc, że prawo, które on wykonuje, służy komuś innemu.

Samoistność natomiast posiadania zależy od stanu woli posiadacza i od jej uzewnętrzniania w sposób możliwie „czytelny” dla otoczenia. Samoistny zatem posiadacz w złej wierze wie, że nie jest właścicielem nieruchomości, ale chce posiadać ją tak, jakby był właścicielem (animus rem sibi habendi) i manifestuje tę wolę w zachowaniach dostrzegalnych dla otoczenia.

Temu, co powiedziano powyżej, w całości odpowiada sytuacja wnioskodawców. Są oni niewątpliwie posiadaczami w złej wierze – co wynika choćby z treści wniosku. Wydłuża to okres, przez jaki musi nieprzerwanie trwać posiadanie przez nich przedmiotowej działki, ażeby doprowadzić do zasiedzenia (art. 172 § 2 KC).

Również niewątpliwie są posiadaczami samoistnymi: ich wola wyraziła się i uzewnętrzniła w sposób całkiem jednoznaczny i stabilny przez wybudowanie na działce domu mieszkalnego i zamieszkanie w nim. Jest oczywiste, że działają i zachowują, się jak właściciele” – a to właśnie decyduje o samoistności posiadania.

W tym stanie rzeczy kasację należało uwzględnić, za bezprzedmiotowe uznając zarzuty dotyczące oceny dowodów, skoro dowody te odnosiły się do okoliczności nie mających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia.

(opracowano na podstawie Postanowienia Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 28 maja 1997 r. III CKN 79/97)

Napisz komentarz

Zarządzaj plikami cookies